Ochrona przed zew. wpływami w szamanizmie
- Marcin Kalinowski
- 21 lip 2024
- 1 minut(y) czytania

Wiele osób zgłasza się do mnie po ochronę i oczyszczenie. W każdym przypadku najpierw sięgam po diagnozę, gdyż skutki oddziaływania zewnętrznych energii bardzo łatwo pomylić z objawami słabszego pola energetycznego. W obu tych sytuacjach będziemy mieli pecha, będziemy częściej czuć strach czy osłabienie…
Choć w polskich warunkach (te będą się różniły np. od rzeczywistości w Mongolii), wpływy zewnętrzne to mniejszość przypadków (diagnoza wskazuje wewnętrzne przyczyny), to jednak nie oznacza, że ochrona nie jest potrzebna.
Nieświadomość tego co wokół nas, brak umiejętności odczuwania zagrożeń nie sprawia że zagrożenia nie ma. Niestety postęp cywilizacyjny, tryb życia i ogólne osłabienie pola sprawia, że nasza umiejętność rozpoznania zagrożeń stale się pogarsza.
Dlatego oczyszczanie się i ochrona energetyczna jest ważnym aspektem pracy szamańskiej. W mojej pracy to terytorium opiera się na następujących filarach:
1.regularnym, codziennym oczyszczaniu: przy użyciu kadzideł, specjalnie spreparowanej wody lub ziaren, mantr oraz ognia
2.pracy z ołtarzem, dzięki której tworzymy miejsce mocy w swoim domu, co pozwala nam trwale wzmacniać nasze pole, budować energetyczną odporność dzięki bezpośredniemu kontaktowi z duchami
3.budowaniu ochrony za pomocą stałej opieki duchów, np.za pomocą:
a.specjalnego amuletu, w którym zamknięta jest esencja energetyczna naszego ducha/strażnika (tzw. Ongon), posiadanie go zapewnia nam stałą obecność strażników, którzy będą nas chronili
b.przywołania duchów strażników za pomocą mantr, pieśni, intencji
c. techniki „przenikania”, w ramach której duch opiekuńczy „wplata” się w nasze pole zapewniając ochronę
4.specjalistycznych technikach dedykowanych usuwaniu wpływów jak na przykład praca z rytualnym nożem tzw. Phurbą (na zdjęciu ilustrującym post).
Życzę wam udanego i bezpiecznego tygodnia, a jeśli macie pytania dot. tematu ochrony: zapraszam was na priv lub do komentowania.
Aho!
Pokaż mniej




Komentarze