Mechanika uzdrawiania szamańskiego: diagnoza
- Marcin Kalinowski
- 20 lip 2024
- 1 minut(y) czytania

Mówiąc o różnych procesach uzdrawiania często wspominam o tym, że na początku konieczna jest postawienie diagnozy, dlaczego jest to istotne? Nasza percepcja często sprowadza nas na manowce, a właściwie poprowadzona diagnoza pozwala wykluczyć błędy „czynnika ludzkiego”.
Dlatego w szamanizmie to nie człowiek stawia diagnozę, bo człowiek jest tylko pośrednikiem między światem duchów a światem fizycznym.
Jest wiele sposobów na taką komunikację, ale dzisiaj chciałbym wyróżnić 3:
- Pierwszy to podróż diagnostyczna: praktyk idzie w podróż szamańską, aby skonsultować się ze swoimi duchami w kwestii stanu swojego pacjenta. Osoba regularnie pracujące na tym polu mają zazwyczaj co najmniej kilka duchów, które specjalizują się w różnych obszarach i to one udzielają w czasie takiej podróży kluczowych wyjaśnień. Przy tego typu diagnozie najważniejsze jest odpowiedni stan umysłu, który pozwoli nam odbierać informacji bez odciskania piętna własnych doświadczeń i przekonań na diagnozie.
- Drugi sposób to tzw. dywinacja bardzo często stosowana w diagnostyce w tradycyjnym szamanizmie. Tutaj komunikacja ze światem duchów odbywa się za pośrednictwem różnego rodzaju przedmiotów np. kości lub kamieni. Szaman łączy się ze swoim duchami i w transie wyrzuca kości. Uzyskany układ jest odpowiedzią.
- Ostatni sposób to tzw. „przenikanie”, praktyk pozwala konkretnemu duchowi przeniknąć swoje pole, tak aby duch mógł działać przez jego ciało fizyczne. Proces ten odpowiednio pokierowany pozwala zyskiwać wyjątkową percepcję (np. dokładnie widzenie i odczuwanie aury), która wykorzystywana jest do diagnozy.
Odpowiednia diagnoza jest podobnie jak w medycynie akademickiej kluczowym czynnikiem wpływającym na skuteczność pracy szamańskiej.
Aho!
Pokaż mniej




Komentarze